
Ostatnio bardzo dużo podróżuję samolotem. Zazwyczaj są to krótkie weekendowe wyjazdy służbowe. Pakuje się wtedy tylko w jedną walizkę, którą zabieram ze sobą na pokład samolotu. Ostatnio jednak zauważyłam, że moja walizka, którą posiadam jest ciężka sama w sobie. W ten sposób tracę kilogramy, które mi przysługą w bagażu podręcznym, który jak wiadomo posiada duże ograniczenia pod tym względem.
Kupiłam sobie lekką walizkę kabinową
Zdecydowałam, że muszę sobie kupić walizkę która będzie lekka i wygodna. W tym celu wybrałam się do sklepu, gdzie można było dostać takie artykuły. Powiedziałam sprzedawczyni czego potrzebuję, a ona od razu pokazała mi kilka ciekawych walizek, który były rekomendowane przez klientów. Szybko znalazłam taką, która sprostała moim oczekiwaniom. Była to lekka walizka kabinowa wykonana z twardego i solidnego tworzywa. Można ją było zapiąć na dwustronny suwak, dzięki czemu można było zapięcie dodatkowo zabezpieczyć kłódką. W ten sposób zyskiwało się pewność, że walizka nie otworzy się w trakcie podróży, a nasze rzeczy nie wysypią się. Tworzywo z którego była wykonana było bardzo lekkie, ale sprzedawca zapewnił mnie, że jest ono odporne na uderzenia a nawet przygniecenia dużym ciężarem. Zdecydowałam się ją od razu zakupić tym bardziej, że była akurat dostępne w bardzo niskiej, atrakcyjnej cenie. Już wkrótce przekonałam się, że nie mogłam wybrać lepszej walizki.
Okazała się ona bardzo praktyczna i wygodna w podróży. Przede wszystkim dlatego, że posiadała cztery, ergonomiczne i duże, gumowe kółka. Z łatwością można było dzięki nim ciągnąć walizkę zarówno za sobą, jak i obok siebie. Dzięki temu, że była lekka można można także przenosić ją w ręku, jeśli podłoże było nierówne i jej ciągnięcie byłoby niekomfortowe.