W 2011 roku wraz z moją ukochaną żoną zamieszkaliśmy w nowo wybudowanym domu naszych marzeń. Po mimo pięknej i spokojnej okolicy, w której raczyliśmy zamieszkać, już po krótkim czasie zaczęły nas bulwersować rachunki za prąd.

Domowa elektrownia wiatrowa to sposób na oszczędności

elektrownia wiatrowaPodobno mówi się, że duży dom, to duże rachunki – w tym przypadku się to sprawdziło. Znajoma, która mieszka nieopodal nas zaproponowała nam oszczędzanie za pomocą energetyki. Słyszeliśmy, że energia odnawialna jest innowacyjną metodą w Polsce. Mimo niepewności postanowiliśmy pojechać do centrum, aby zasięgnąć informacji od doradców zajmujących się montowaniem urządzeń energii odnawialnej. Dotarliśmy do nowo wybudowanego budynku, który okryty był granatowymi płytami, które okazały się systemami fotowoltaicznymi dającymi prąd całemu budynkowi. Zasada była prosta. Promienie słoneczne padały na owe płyty, które powielały moc i zaspokajały potrzeby elektryczne siedziby energetycznej. Miły starszy pan zaproponował nam dwa rozwiązania. Profesjonalne domowa elektrownia wiatrowa, bądź właśnie systemy fotowoltaiczne. Musieliśmy zwrócić uwagę na nasze możliwości finansowe, ponieważ postawienie nowych urządzeń jest kosztowne. W końcu po dłuższej rozmowie postanowiliśmy zainwestować długoterminowo i zakupić domową elektrownie wiatrową.

Mimo, że koszta zwracają się dopiero po dłuższym okresie zaryzykowaliśmy i po dwóch tygodniach moja inwestycja była w stanie użytku. Kolosalny wiatrak stanął na obrzeżach naszego podwórka. Robił niezwykłe wrażenie i wytwarzał nam ekologiczną moc.